Od jakiegoś czasu na moim komputerze gości gra Sims 3. I jest niewątpliwie pożeracz czasu. Dotychczas nie byłam wielką fanką gier, a w CV mogę wpisać jedynie epizod z Akimbo (w którym i tak połowę przeszedł Michał, bo ja sobie z tą arcytrudną grą poradzić nie mogłam), Mahjong i LittleBigPlanet na PS. Ale Sims 3 to co innego. Ktoś by powiedział, że nic się tam nie dzieje i po części jest to prawdą. Ale osoby, które nie potrzebują ataku zombie lub tajnej misji na pewno polubią Simów. Sims 3 to nieograniczone pole do popisu. Nasz Sim może pracować w policji, ale nikt mu nie zabroni wybrać kariery przestępcy, może się z wszystkimi kolegować, albo być grubiańskim dupkiem. Po pracy może wrócić do domu i przed lustrem ćwiczyć przemowy, ale czemu by nie wyskoczyć do knajpy albo nad jezioro? A to zaledwie opcje, które wykorzystałam z moimi Simami przez kilka dni używania Sims 3. Ciekawe co będzie dalej? O ile nie zabiję moich Simów (tak, to możliwe i raz prawie mi się to udało - kto by pomyślał, że Sim może być taaaaaak zmęczony, że padnie na podłodze? Na szczęście po kilkunastu simo-minutach powstał z kurzu i był znowu rześki).
Edit: Weekend upłynął mi pod znakiem prób oderwania się od The Sims3. Zostań Gwiazdą. Niby niewielki dodatek, ale odświeżył moje Simy tak bardzo, że nie mogłam ich zostawić samym sobie - te zmiany, odkrywanie nowych możliwości i eksperymentowanie gdzie się da! Z wrażenia zapomniałam nawet pstryknąć zdjęcie ekranem ;p
Okazuje się zatem, że zwykła gra jest fajna i interesująca, nie nudzi się i w sumie nic jej nie brakuje. Ale gdy ją ulepszyć, człowiek nie może się nadziwić jak też można było bez tych wszystkich nowinek funkcjonować. Co tu dużo mówić, polecam Sims3, polecam Zostań Gwiazdą i prawdopodobnie poleciłabym każdy inny dodatek. A teraz czas na mnie - Simsy nie wiedzą co z sobą począć, muszę im pomóc;
Edit: Weekend upłynął mi pod znakiem prób oderwania się od The Sims3. Zostań Gwiazdą. Niby niewielki dodatek, ale odświeżył moje Simy tak bardzo, że nie mogłam ich zostawić samym sobie - te zmiany, odkrywanie nowych możliwości i eksperymentowanie gdzie się da! Z wrażenia zapomniałam nawet pstryknąć zdjęcie ekranem ;p
Okazuje się zatem, że zwykła gra jest fajna i interesująca, nie nudzi się i w sumie nic jej nie brakuje. Ale gdy ją ulepszyć, człowiek nie może się nadziwić jak też można było bez tych wszystkich nowinek funkcjonować. Co tu dużo mówić, polecam Sims3, polecam Zostań Gwiazdą i prawdopodobnie poleciłabym każdy inny dodatek. A teraz czas na mnie - Simsy nie wiedzą co z sobą począć, muszę im pomóc;
For some time I've been playing The Sims 3. I've never been a huge computer games fan, to be honest I've only played Akimbo (with a little help from Michal who had to help me with this terrible difficult game), Mahjong and PS LittleBigPlanet. But the Sims 3 is a whole new experience. Some might think that there's nothing interesting about it and that nothing actually happens there. True, but those who don't need hungry zombies or secret missions to find a game worth playing, will certainly enjoy living a Sim-life. The Sims 3 is a never ending stream of possibilities. Your Sim can do everything, from being a police officer, a thief, a lovely young boy to an ugly and rude old lady. They kiss, make love, paint, walk, run and fish. They go home after work or stay downtown and explore their options - visit friends, go swimming, eat, drink and party. If you don't starve or kill your Sim, you'll enjoy every minute of the game. Unless you need your zombies.
Edit: I've spent the weekend trying not to play The Sims3 Showtime. It looked like nothing special, it's not like I hadn't enjoyed my Sims. But once I installed it, I coulcn't believe how had my Sims survived without it. It makes the game more fun and challenging. It's not huge or a completely different game, but it does improve it. It's like the regular game The Sims3 is OK, but only after installing this extension pack you can experience all there is. Especially if you made your Sims like art, music and stuff. If you have some free time, try it. Try The Sims3 and Showtime and I bet anything else there is.
Edit: I've spent the weekend trying not to play The Sims3 Showtime. It looked like nothing special, it's not like I hadn't enjoyed my Sims. But once I installed it, I coulcn't believe how had my Sims survived without it. It makes the game more fun and challenging. It's not huge or a completely different game, but it does improve it. It's like the regular game The Sims3 is OK, but only after installing this extension pack you can experience all there is. Especially if you made your Sims like art, music and stuff. If you have some free time, try it. Try The Sims3 and Showtime and I bet anything else there is.
4 komentarzy. Miłego dnia!:
Uwielbiam Simsy3!~Moja siostra tez, dzieki nim mniedzy innymi poszla na architekture na studia ;D Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraaszam do mnie :)
ach, Simsy... piękne czasy (chociaż w 3 nigdy nie grałam). Wymyślanie najbardziej chorych historii, jakie się da - to jest dopiero zabawa xD
To możesz sobie z moim synem rękę podać - ten też uwielbia Sims 3. Ma już całą kolekcję: zwierzaki, kariera, wypoczynek i Bóg wie co tam jeszcze. A i "Po zmroku", ale tylko po to, żeby mieć windę.
Thanks very interesting blog!
My webpage - Maradona
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli podzielisz się swoją opinią, pamiętaj jednak, żeby się podpisać, będę wtedy mogła odpowiedzieć.
I would really enjoy it if you share your opinion, just remember to sign it, so I could reply