Dzisiaj zapraszam na wczorajszy spacer po okolicy.
Zdjęcia zostały pstryknięte wczoraj, ale z braku czasu musiały poczekać na upublicznienie.
A na zdjęciach widać moje ulubione spacerowe miejsce, czyli tzw. "za schroniskiem".
Kiedyś, moje osiedle składało się z kilkunastu domków jednorodzinnych i było otoczone lasem, trawą i ogólnie pustą przestrzenią. Ale jak to bywa z takimi osiedlami, w którymś momencie okolica spodobała się wielu osobom, zaczęto budować bloki i nowe domy, tam gdzie kiedyś pasły się konie (konie się pasą czy robią coś innego?) pobudowano supermarket, tam gdzie kiedyś jeździłam na sankach, teraz jest plac zabaw, oczywiście ogrodzony. Jedynie za schroniskiem (tak naprawdę nie jedynie, bo trochę lasu jeszcze mamy, w zasadzie całe moje miasto ma dookoła las, ale najbliżej i najfajniej jest właśnie "za schroniskiem") został teren spacerowy ze stawem, pełen trawy, drzew i komarów. Latem łowią tam ryby, zimą można jeździć na łyżwach. Co więcej jest to jakiegoś rodzaju teren chroniony i nie można tam nic zmieniać ani budować.
Bluzka: SH
Dżinsy: SH
Buty: Deichmann
Okulary: dziadka (vintage)
Pierścionek: babci
Kolczyki: handmade
Zdjęcia zostały pstryknięte wczoraj, ale z braku czasu musiały poczekać na upublicznienie.
A na zdjęciach widać moje ulubione spacerowe miejsce, czyli tzw. "za schroniskiem".
Kiedyś, moje osiedle składało się z kilkunastu domków jednorodzinnych i było otoczone lasem, trawą i ogólnie pustą przestrzenią. Ale jak to bywa z takimi osiedlami, w którymś momencie okolica spodobała się wielu osobom, zaczęto budować bloki i nowe domy, tam gdzie kiedyś pasły się konie (konie się pasą czy robią coś innego?) pobudowano supermarket, tam gdzie kiedyś jeździłam na sankach, teraz jest plac zabaw, oczywiście ogrodzony. Jedynie za schroniskiem (tak naprawdę nie jedynie, bo trochę lasu jeszcze mamy, w zasadzie całe moje miasto ma dookoła las, ale najbliżej i najfajniej jest właśnie "za schroniskiem") został teren spacerowy ze stawem, pełen trawy, drzew i komarów. Latem łowią tam ryby, zimą można jeździć na łyżwach. Co więcej jest to jakiegoś rodzaju teren chroniony i nie można tam nic zmieniać ani budować.
Bluzka: SH
Dżinsy: SH
Buty: Deichmann
Okulary: dziadka (vintage)
Pierścionek: babci
Kolczyki: handmade
5 komentarzy. Miłego dnia!:
Piękny pierścionek.
kolczyki w bardzo pozytywnym kolorze...a piesek jeszcze lepszy:D
podoba mi się :))
Uwielbiam Twoją kolekcję biżuterii:)
piękne miejsce! dobrze,że przynajmniej ono uchroniło się przed paskudną urbanizajcą :[ a dziadzio miał fajowe okularki :P
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli podzielisz się swoją opinią, pamiętaj jednak, żeby się podpisać, będę wtedy mogła odpowiedzieć.
I would really enjoy it if you share your opinion, just remember to sign it, so I could reply