Czasem wiem dokładnie co chcę napisać i w zasadzie zdjęcia są tylko pretekstem do umieszczenia nowej notki. Ale bywa też tak, że zupełnie nie wiem co chodzi mi po głowie. Wtedy z pomocą przychodzi mi strona Learn something everyday lub mój 'magiczny zeszyt' czyli zbiór myśli, cytatów, powiedzonek. Zeszyt jest już prawie całkiem zapełniony, a nawet mam już drugi, są w nim wycinki gazet, jakieś paragony i inne śmieci, ale pośród nich znajdą się też moje prywatne perełki. Kiedyś nawet doszłam do wniosku, że to jakiś rodzaj pamiętnika, co prawda uzupełniam go średnio raz na miesiąc, ale co tu dużo mówić, inne rzeczy zapisywałam na samym początku, inne teraz. Bo jakoś do typowego pamiętnika nigdy nie miałam serca.
A dzisiejsze zdjęcia to dość chaotyczny zbiór czego się tylko da, trochę tego co miałam na sobie, trochę nowych zakupów, trochę królika i oczywiście nadal na dokładkę katar.
Sometimes I know exactly what to say and sometimes I have no idea. That's when the site Learn something everyday or my 'magic notebook' with some quotes and funny thoughts help me. The notebook itself is almost full, contains not only words but some papers and other trash as well but it's like my own diary.
And my photos today are a very chaotic mix of everything: something I wore today, something I bought, my rabbit and of course some runny nose.
Moje nowe ulubione zeszyty / My new favourite notebooks:
Mój wszystkojedzący królik / My I-eat-everything rabbit:
Chora, pseudo-ślubna kartka /Sick, wedding-like card:
Jakoś się złożyło, że wszystkie ciuchy oprócz czarnego sweterzyska i dżinsów są z lumpeksu. Chyba się uzależniłam.
All the clothes presented come from SH (only my jeans and the black sweater don't)
Ciao!
A dzisiejsze zdjęcia to dość chaotyczny zbiór czego się tylko da, trochę tego co miałam na sobie, trochę nowych zakupów, trochę królika i oczywiście nadal na dokładkę katar.
Sometimes I know exactly what to say and sometimes I have no idea. That's when the site Learn something everyday or my 'magic notebook' with some quotes and funny thoughts help me. The notebook itself is almost full, contains not only words but some papers and other trash as well but it's like my own diary.
And my photos today are a very chaotic mix of everything: something I wore today, something I bought, my rabbit and of course some runny nose.
Moje nowe ulubione zeszyty / My new favourite notebooks:
Mój wszystkojedzący królik / My I-eat-everything rabbit:
Chora, pseudo-ślubna kartka /Sick, wedding-like card:
Jakoś się złożyło, że wszystkie ciuchy oprócz czarnego sweterzyska i dżinsów są z lumpeksu. Chyba się uzależniłam.
All the clothes presented come from SH (only my jeans and the black sweater don't)
Ciao!