czwartek, 27 sierpnia 2009

36. Motorcycle Diaries & Ostrich

Dzisiaj po raz pierwszy poczułam, że zbliża się jesień. Budzik zadzwonił przed 7, a za oknem było tak szaroburo, że myślałam, że coś źle ustawiłam. Do tego padał deszcz.
Dlatego do pracy ubrałam się pancernie, żeby później zdejmować kolejne warstwy. Do domu wróciłam w samym topie.

Today for the first time I felt the approaching autumn. I woke up at 7am to find out that it was darkish and raining outside.
That's why I wore lots of layers to work. And had to take them off at work, I came back home wearing only the top.





Dzisiejsza biżuteria to moje wymarzone pióro. Widziałam je na jakimś blogu, zostało chyba kupione na allegro, oczywiście ja nie umiem takich rzeczy znajdywać, więc postanowiłam sobie taki naszyjnik zrobić. Tylko oryginalne pawie pióro zastąpiłam strusim :)

Today's jewellery is a feather. I saw it once and knew I had to have one. Couldn't find it so I decided to make one myself.



Kurtka/Jacket: SH
Legginsy/Leggins: Veromoda
Top: SH
Naszyjnik/Necklace: Handmade
Niewidoczne kolczyki/Invisible earrings: prezent od mojego fotografa/gift from my photographer


4 komentarzy. Miłego dnia!:

Anonimowy pisze...

tu podobnie było:) świetna kurtka, choć ja bym pewnie zdecydowała się taką ubrać w listopadzie;))) Zamiast kurtek docieplam się szalami:D

Niviarsiaq pisze...

I love this outfit! anything with a motorcycle jacket makes me happy :)
I love the feather idea too, I might just have to try that sometime...
Thanks for the lovely comment! <3

Mała Gosia pisze...

piękną biżuterie robisz :0 może na coś się skusze :D

Anonimowy pisze...

ale swietny pomysl! oczywiscie me dwie lewe rece czegos takieo nie skleca... cholera jasna! jak ja bym chciala umiec cos zrobic, a nie cos popsuc!

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli podzielisz się swoją opinią, pamiętaj jednak, żeby się podpisać, będę wtedy mogła odpowiedzieć.

I would really enjoy it if you share your opinion, just remember to sign it, so I could reply