środa, 5 września 2012

Pachnąca ulubiona środa / Fragrant favourite Wednesday


Wiosną deszcz pachnie w bardzo charakterystyczny sposób, tak wiosennie, jakby kiełkujące rośliny dawały znać, że lada moment pokażą co potrafią. Latem pięknie pachnie plaża, tak jakby nazbierała w sobie słońce i oddawała je w lotnej postaci. Jesienią czuć dym, to znak, że lato minęło i zbliżają się długie wieczory.
Kolekcjonujecie zapachy? 
Nie mam na myśli kolejnych buteleczek perfum, ale te ulotne, kojarzące się z miejscami lub osobami, takie, których nie można w żaden sposób odtworzyć, komuś pokazać ani zatrzymać.
Ja uwielbiam natykać się na dawno zapomniane zapachy i przypominać sobie nagle wszystko co się z nimi wiąże. Mam swoje ulubione, takie, które lubi bardzo wiele osób. Lubię zapach świeżo skoszonej trawy, benzyny, ziemi tuż po deszczu, zgaszonej świeczki. 
Trzymam w głowie też takie zapachy, które są specjalne tylko dla mnie. 

//Spring rain has this particular smell, the smell of spring and all the plants letting know that soon they will show their best. In summer beaches smell lovely, of the sun they've accumulated and now are giving it all away. In fall the smell of smoke lets you know the summer time is over and the long evenings are approaching.
Do you collect smells?
I'm not talking about bottles of perfume, but about all the fleeting fragrances that remind us of some places or people and that we can't really preserve or feel once again.
I love to come across such long forgotten smells and suddenly feel what I felt then, remember all that was important then. I have my favourites, the ones that many people like such as the smell of just mown lawn, gasoline, soil after rain, blown out candles.
But I also have some other smells in my head that are special only for me.





Zapach chlorowanej wody na basenie, który przypomina godziny spędzone w wodzie i kojarzy się z przyjemnym zmęczeniem po. 
//The smell of the water in the swimming pool, which reminds me of the hours spent swimming and the lovely tiredness afterwards 
 





Niepokojący zapach plaży po zmroku przeplatający się z zapachem lasu i przywołujący na myśl wieczorne oglądanie gwiazd, przerażające nietoperze nad głową i straszne opowieści.
//The unsettling smell of the beach and the forest at night, star gazing, scary bats over our heads and scary stories

3. The berry





Błyszczący zapach balsamu do ciała, który wyjmuję z szafki gdy tylko pojawi się pierwsze letnie słońce i który oznacza, że przyszło lato. Używam tak długo jak tylko się da i próbuję w ten sposób powstrzymać jesień. Nie dość, że pięknie pachnie (Kolastyna Balsam z poświatą), to nadaje piękny połysk i naprawdę przedłuża opaleniznę.
//The shimmering smell of my favourite summer body lotion which I use only in the summer and as long as I can. Not only the fragrance is stunning, but it also gives me this summery glow and helps me keep my tan longer







Męski zapach pozostawiony na poduszce, na który można natknąć się niespodziewanie w dzień. 
//His smell on the pillow. Especially if I come across that smell in the daytime
 






Zapach w sklepie zoologicznym, który przypomina mi o wszystkich zwierzakach, które miałam i kusi, żeby tym obecnym kupić chociaż jakąś małą przekąskę.
//The smell from a pet shop reminding me of all my pets that I used to have and makes me buy some treats for those that live with me now


6.Daily bunny






Zapach gotujących się powideł śliwkowych, słodki, duszący, kojarzący się z końcem lata.
//The smell of plum jam being cooked in a huge pot. It's sweet, thick and announces the end of summer
 

1. Cinnamon and thyme
2. Kitchen butterfly

2 komentarzy. Miłego dnia!:

Ola Kowalska pisze...

cała masa prześwietnych zdjęć!

Martoszka pisze...

świetny post !

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli podzielisz się swoją opinią, pamiętaj jednak, żeby się podpisać, będę wtedy mogła odpowiedzieć.

I would really enjoy it if you share your opinion, just remember to sign it, so I could reply